poniedziałek, 28 listopada 2011

Przyszedł do mnie niewychowany Gringo.

Witam!
Dzień Dobry!
Czołem!
Strzałka!
Itp ! C:

Mam całkiem dobry humor, co zdecydowanie zagraża treści tego wpisu, bo zauważyłem, że kiedy chce mi się ze wszystkiego śmiać, to wpis nie jest zbyt wartościowy pod względem filodendryczno - humorystycznym. W związku z powyższym, za treść poniższego wpisu serdecznie przepraszamy jednocześnie oświadczając, że za wszelkie urazy na psychice autor tego bloga nie odpowiada.

No, to zaczynamy Gópotą Suchana:
Sytuacja na języku polskim. Był test na wejście z lektury (KOCHAM TO!), i jako, że cały sprawdzian składał się z pytań zamkniętych, nie ma nic trudnego w tym, żeby "każdy każdemu" sprawdził test. Pani ma mniej roboty, my szybciej dowiadujemy się o ocenach a ponadto nie trzeba mieć dużo większego IQ niż puszka Koka-Koli aby sprostać temu zadaniu.


A jednak...


Wszystko byłoby dobrze, gdyby mój kumpel z ławki (Seler) nie dostał swojej kartkówki sprawdzonej przez Suchana.  U góry strony (zaraz przy nazwisku) napisał, ile Paweł dostał punktów:


6 ptk. 



Żeby nie było, że się pomyliłem, napiszę jeszcze raz:

6 ptk.



Coś czuję, że gdyby Suchan poszedł do Familiady z własną drużyną, to Karol Sztrasburger musiałby nauczyć się języka napojów gazowanych w puszce.

Szanse są  naprawdę duże.


Pierdołą dzisiaj jest ostatnia interwencja Straży Pożarnej u mnie w domu. No, trochę dymu było na przedpokoju. Facet powiedział, że jeszcze chwila, a ''pukalibyśmy do drzwi św. Piotra".


Ta... Chciałbym jednak wyrazić swoją opinię na ten temat. Wydaje mi się, że ci strażacy są bardzo niekulturalni. Weszli mi bez pardonu w tych swoich trepach do mieszkania. Ani nie wytarli butów.

No niewychowani!

Jeden z nich miał na kasku napisane ,,Gringo". Jako, że lektura Cejrowskiego bez wiedzy nt. znaczenia słowa gringo jest porównywalna do krojenia pasztetu za pomocą deski do krojenia, wiem, że gringo = obcy. Chciałem się zapytać o co chodzi, ale jakoś mi się potem odechciało.

Jest NOWY FOLDER PODCAST!
Możecie se posłuchać! Weźcie posłuchajcie, dajcie komentarz. No kurde, mam Was uczyć ?! Będziemy tam gadać z Selerem o różnych sprawach. Troszkę mniej polityki będzie, może dodamy jakąś piosenkę, ale tak, aby się mieścić w tych 30 minutach. Bo dłużej, to za długo, a krócej to za krótko. Jesteśmy w sam raz :)

Tu macie RSS-a:

http://podkasty.info/#podkast/525

Więc Czuw... tfu, Słuchajcie!
Siemka!

Dowcip:

Dziecko, które powstało z miłości cygana i żydówki pyta rodziców:
- Powiedzcie mi, jestem bardziej żydem, czy cyganem?
- Nie wiemy, w sumie... A po co Ci to wiedzieć?
- No bo nie wiem, jak wchodzę do sklepu, to co mam robić: najpierw się targować, czy od razu kraść :)

środa, 23 listopada 2011

Nowy Folder Podcast No. 1

Dobrrry!

Witam w te nieco chłodniejsze niż zwykle dni.

Eee... tak. Co ja tam chciałem... ?
Aha! Pierwszy odcinek chciałbym zaprezentować. Nowy Folder Podcast (NFP) !

Prowadzę ja i Seler, jest śmiesznie, poruszamy tematy dookoła nas. I śmiejemy się z nich.

Do łez.

Dobra, weźcie ściągnijcie i słuchajcie. I komentujcie proszę, bo nie wiemy, czy dobry mamy start :)

No to klikajta, i ściągajta!

No, to do zobaczenia w łikend.

Sii ja!


P.S. Poniżej możesz se posłuchać ;)
Otwórz plik

poniedziałek, 21 listopada 2011

Unia Europejska w śmietnik, Stany Zjednoczone - OK!

Cześć!

Ale się działo. No, no, no... Donuś otworzył nowy rząd, w swoim expose` powiedział, że będzie ciął, że będzie ciął i... że  będzie ciął.

Niech se (U)tnie. Se.

Aż dziwne, że w tegorocznym wystąpieniu nie mówił, że obecna, zła sytuacja państwa jest spowodowana przez ustępujący rząd. Dziwne, nie?

Spodobał mi się Boguś Zdrojewski.

Znaczy nie! Spodobało mi się to, co powiedział, zboczuchy!

Powiedział, że on to się w sumie cieszy, że w expose` Premiera nie było ani słowa o kulturze.

Czyli, odpowiednio dedukując, powinniśmy dojść do wniosku, że musimy zacząć się smucić. Dlaczego? No Donald z Tuskowa mówił przecież o finansach, a to oznacza, że....

No właśnie.

Dobra, nie zacząłem tak jak trzeba, więc dzisiaj na drugim miejscu Gópota Suchana:

Eeee, dzisiaj w tym cyklu udowodnię, że nie tylko ja myślę o nim w ten sposób. A przynajmniej udowodnię to, że moje uprzedzenia ma również ktoś inny.
Ostatnio, gadając z Kasią, zastanawiałem się, jak to możliwe, że Suchan miał tyle dziewczyn. Powiedziałem, że jest pryszczaty, brzydki i głupi. Na co moja towarzyszka odpowiedziała,  że zachowuje się tak jak większość młodzieży. Próbowała to udowodnić... 


Swoje twierdzenia obaliła po dwóch lekcjach z Suchanem w sali.
Ale trzeba powiedzieć, że podjęła się trudnego zadania. Sam Suchan zresztą też nie pomagał...


Dziś, w treści właściwej krótka sprawa, bo za 28 minut mam być w szkole ;)


Kliknijcie se tutaj....

Unia Europejska się rozpadnie! Whepee!

Polska będzie potęgą! Whepee!

Już jestem spóźniony do tej !@#$%^&*( szkoły.

Whepee!

Trzymajta się!
Kawał:

Dlaczego Jezus nie grał w gry zespołowe?
Bo miał dziurawe ręce....

sobota, 12 listopada 2011

Nasza niepodległa!

Siemka!

Eeee taaak.... Wiecie, że niezbyt lubię wypowiadać się na tematy, poruszane właśnie w mediach. Nawet ze Smoleńskiem czekałem aż skończy się żałoba narodowa. Taki już jestem. Dzisiaj postanowiłem jednak złamać tę niepisaną zasadę i napisać o czymś, co zbulwersowało wszystkie komórki mojego organizmu.

Nawet te dwie mózgowe.

Ta. Zacznijmy tradycyjnie Gópotą Suchana:
Ostatnio pisałem o tym, że Suchan był w szpitalu, że miał "AŁA" nogę. Cóż, nie wszyscy pili mleko.
W każdym razie: w szkole zrobili meeting wszystkich klas w szkole, bo pan Komorowski prosił, aby 10. listopada wszyscy w szkole nosili kotyliony. Trza było to udokumentować, więc zrobiono nam zdjęcie. Suchan ma super kolegów. Jeden z nich chciał wejść mu "na barana". Suchan, nie zastanawiając się dłużej (w sensie niedługo dla nas, on zdążył się zmęczyć) postanowił wznieść kolegę na wyżyny, wspierając się chorą nogą, której nie sprzyja teraz żaden nadmierny wysiłek. Boże, Suchan! Rób wszystko, co chcą Twoi koledzy. Nie zapomnij tylko, że za niedługo nie będziesz miał na czym stać.

Cóż, takie są uroki koleżeństwa.

Znów zmieniłem wygląd bloga. W sumie, to pod naciskiem siostry, bo powiedziała, że za ciemny. Powiedziałem jej na to, że on odzwierciedla jasność mojego umysłu.

Nie odpowiedziała.

Postanowiłem więc go trochę rozjaśnić, dodając mój ulubiony kolor - czerwony. Jak się podoba? PISZTA!

Kurde, jacy Wy jesteście leniwi. Tak chciałbym z wami pogadać, a Was nawet nie stać na stuliterowy komentarz. Ech, szanujecie zapasy tłuszczowe w palcach na wypadek kryzysu? Spokojnie, jak Wam braknie, to zgłoście się do mnie :] .

Dobra, ale do rzeczy:
Jasny  byk, co za osły.
Nosz motyla noga, dajcie spokój. Żeby w Święto Niepodległości robić taki burdel?

No nie, nie mogę tego strzymać. Ludzie, taki syf, w takie święto? Się zastanawiałem, dlaczego "manifestanci" nie nosili kotylionów :) Ech, ech, ech.. Nie dość, że ciepali w gliniarzy czym popadło (chodnikiem!), to jeszcze zniszczyli wozy transmisyjne stacyj telewizyjnych i jednej radiowej. A przecież zależało im na rozgłosie....

I do tego jeszcze zwołali Niemców. No to już przesada. Polacy walczyli o to, żeby Niemcy nie pluli nam w twarz, a teraz sami Polacy ściągają Niemców, którzy na życzenie swoich sąsiadów demolują nasz kraj. No pięknie!

I to jeszcze wszystko działo się 11 listopada. Nie mieliście innego dnia? W dzień wolny od pracy, trza było zwoływać gliniarzy, sędziów i innych funkcjonariuszy, bo Wam się chciało bić. BEZ SENSU!

Polska jest niepodległa? Polska stała się podległa własnym obywatelom. Stała się ich zakładnikiem. Czymś, z czego każdy chce jak najwięcej zgarnąć dla siebie, oświadczając tylko fakt konfiskaty wywieszeniem odpowiedniego koloru szmaty, z równie odpowiednim nadrukiem. Double BEZ SENSU!

Najchętniej bym wszystkich biorących udział w tych wydarzeniach zbluzgał, ale nie zrobię tego tylko z tego powodu, że sprawiłoby to im satysfakcję.

Dobra, kończymy.
Wkurzyłem się tylko.
Narazie!

Kawał, nieco smutny:

Jak świętować niepodległość Polski?
Trza zwołać tych, z którymi o nią się walczyło, aby razem z nimi demolować ,,niepodległą" ojczyznę.


sobota, 5 listopada 2011

Czy umiecie grać na trąbce?

Cześć!

Ale się dzieje. Ale się działo. Ale się dziać będzie.... A ja tutaj o nudach dzisiaj mam zamiar pisać. Cóż, zbulwersowałem się, więc muszę. Ale, najpierw:

Gópota Suchana:
Nie wiem, czy wiecie, ale Suchan lubi się łamać. W różnych częściach ciała. Ostatnio złamał se coś w okolicach łydki. Gópotą jest miejsce, gdzie to zdarzenie miało miejsce. Nie wiem, czy ktoś, ktokolwiek wymyślił bardziej oryginalny place od niego. Była to droga powrotna do domu. <MEGAfacepalm>

A morał z tej bajki jest krótki i wiecie jaki: Suchan nawet nie umie bezkolizyjnie dojść do domu...


Pierdoła:

No, dzisiaj bardzo ważna rzecz w pierdole. Ważniejsza od tego, jaki rząd stworzy Donuś.

Słyszeliście o lądowaniu Boeinga 767?
Łaaaa, jaka akcja. Myślę, że Boeing powinien zapłacić Wronie za product placement w sumie na całym świecie. Dzięki niemu, sprzedaż Boeingów wzrośnie pewnie o jakieś 5-10% . Gdyby 1% z tych 5-10% trafił do Wrony.... to wykupiłby LOT razem ze wszystkimi jego samolotami =)


Gdyby Tupolew tak lądował, a w środku pokładu zamontowana była kamera... to widzielibyśmy, jak ludzie się ścierają o płytę lotniska. Cóż, ruska robota...

Chociaż nie. Teraz, to Tupolewy produkują bez prawego skrzydła. Żeby wyeliminować ryzyko zahaczenia o brzozę...

No, teraz to - a w sumie ten - o którym chciałem mówić.

Czy umiecie grać na trąbce?
A może na gitarze, perkusji czy fortepianie? Nie?!

To może Chris Brown złożył Wam kiedyś gratulacje, za cover jego piosenki, który wykonaliście, a filmik z wykonem wrzuciliście na YouTube?
Maybe, braliście udział w nagraniu nowej wersji WE ARE THE WORLD?
A może krążek, który nagraliście, znalazł się na pierwszym miejscu kanadyjskiej listy Albums Charts?

NIE?!
To dlaczego do ciężkiej cholery krytykujecie JUSTINA BIEBERA?


Myślę, że młodzież go nie lubi za to, że nie uczyniła tyle, co on. On jeszcze nie jest pełnoletni, a ma już tyle na swoim koncie.

Rozumiem, że jego muzyka może się komuś nie podobać. De gustibus non disputandum est. Ale krytykowanie kogoś tylko dlatego, że jest na to moda, to dla mnie osobiście oznaka jakiejś wewnętrznej niedojrzałości, a nawet braku tolerancji dla swego rodzaju inności.

Szczerze powiedziawszy, jego kawałki mogą wpaść w ucho. Prawie niczym nie różnią się przekazem od tych kawałków, które są na szczytach list przebojów muzyki POP.

Że młody wiek?
A co to komu szkodzi. Z resztą, Ewa Farna też chyba jeszcze nie ma osiemnastki, a nawet jeśli ma, to musiała mieć niedawno urodziny. Wiem, bo czasem oglądam Kubę Wojewódzkiego i akurat natrafiłem na odcinek z nią. Swoją drogą też ma skoczne i wpadające w ucho kawałki.

Że jest prawiczkiem?
Nie wiem czemu, ale >>prawiczek<< to dość wieśniacka nazwa, przyznaję. Ale wartości są całkiem  katolickie. Wiem, wiem, katolicyzm to dla większości dno, ale wiecie - jeśli ktoś się z pewnymi sprawami nie spieszy, nie zawsze musi mu to wyjść na złe. Uwierzcie, że mam żywy przykład mojej koleżanki, która ma już półtoraroczne dziecko. W sumie, ze swoim chłopakiem tworzą fajną parę, ale nie wiem, czy ich celem było wpakowanie się w pampersy w takim wieku. Niby wszystko w porządku, niech robią co chcą, mnie wszystko jedno, ale wiem, że nie jest im lekko. A mogło być.

Że piosenki bez przesłania?
Ło matko, a te wszystkie piosenki feel-ów, Grzeszczak-ów i innych Dód mają jakieś lepsze przesłanie? A z resztą większość nastolatków ma problemy w pierwszymi miłościami (coś o tym wiem <szlocha> ;D), i wątpię, żeby różniły się od tych, które w swoich piosenkach opisuje Bieber.

Jakieś pytania? Oświadczenia majątkowe? Pretensje? Liczę na komentarze. NIECH ROZPĘTA SIĘ PIEKŁO :D.

No, to się rozpisałem. Na koniec więc, kawał. Znów rasistowski.

Wiecie dlaczego  na rumuńskim weselu, na stole leży tort z gówna?
Żeby odciągnąć muchy od panny młodej.

Tak, tak, staczam się.... Łot Ewa?
Trzymajcie się!