poniedziałek, 17 lutego 2014

"Tasiemiec obrzydlistwa" [PÓŁ ŻARTEM, PÓŁ ŻARTEM]

Pijesz?

Kolejny post zaczynam od pytania. W dodatku merytorycznego. Skończyłem się. W każdym razie, odpowiedz sobie sam w głębi duszy czy pijesz. Wyskokowe napoje oczywiście.

Większość lubi. Nawet ja nie odmówię zimnego radlera, szczególnie, jeśli za oknem pogoda czerwcowo-lipcowa. Nie, nie chodzi mi o deszcze.

No, ale to picie zazwyczaj ma stanowić coś przyjemnego. Z resztą, jak mówi klasyk, "nie ważne co, ważne z kim". Tak więc spożywanie napojów alkoholowych to musi być przyjemność. Jeśli jest to przymus, zmień towarzystwo, jeśli jest to Twój przymus, to mam dla Ciebie pewien odnośnik...

Ta część tekstu w ogóle nie była śmieszna. Żałuję za to, pragnę się poprawić.

Do meritumu, panie Sławku, do meritumu....

WYZWANIA PIWNE !!!

To jest działalność internetowa, która obala słowa, które wypowiedział kiedyś jeden z prezesów Urzędu Patentowego w USA (autentyk, co prawda powołam się na naszkosciol.pl, co niezbyt mi odpowiada, ale widziałem ten cytat w kalendarzu ściennym (takim do wyrywania kartek)).

Oto te słowa:


Pod koniec XIX wieku szef urzędu patentowego USA ogłosił, że niedługo zamkną urząd, bo nie da się już nic nowego wymyślić.

Ja też już myślałem, że jest tyle głupich rzeczy w internecie, że ciężko jest już wymyślić coś jeszcze głupszego. Swoiste Bugatti Veyron, An 225 Mrija (pokazany na rysunku) czy wreszcie Marcin Prokop. Czy istnieje coś bardziej? Ano, istnieje. I to na facebook-u.


O co chodzi w wyzwaniu piwnym? Nalej piwo do szklanki (wszyscy to robią straaasznie ostrożnie, żeby nie było, że nie potrafią lać po ściankach) i wypij je na tzw. "eks" - za jednym zamachem.

Zamachem. Zamachem. Zamachem. <MACIEREWICZ ALERT: ON>

To igrzyska ludzkiej obrzydliwości. Nie powiem, obejrzałem parę filmików, ale skończyłem na tym, kiedy dziewczyna, bardzo ładna, zaczęła tak obrzydliwie pić to piwo, przerywając ową czynność bekaniem, która tak bardzo mi nie pasuje do konwencji dziewczyny, jak zegarek za 20 złotych z targu do... ministra ds. zegarków Sławomira Nowaka. Co w tym fajnego.

Całkiem możliwe, że umarłbym ze śmiechu, jeśli głową tego tasiemca były wpisy ludzi z branży piwnej. CZYSTY ZYSK!

Gdzie może to zajść dalej? Może kto szybciej zmajstruje drugie danie w toalecie, i na dowód je pokaże? 

Nie! Mam! Zróbmy wyzwanie ibupromowe! Niech każdy kupi paczkę i na oczach kamery całą jej zawartość połknie. 

Wtedy nie byłoby takiego debilizmu na facebook-u (tak tak, jestem ten, co tu byłem pierwszy, i jak nie było tej całej ferajny, to było fajnie). Zacznijmy od przezesta USP ZDROWIE, potem od wszystkich wiceprezesów, żeby łańcuszek się rozprzestrzenił. Nie dość, że wskaźnik zidiocenia będzie spadał, to jeszcze USP ZDROWIE zarobi (ale czy to ważne, jak już nikt nie będzie żył), a co najważniejsze, będzie mniej reklam pomiędzy Gródkiem a Leśną Górą.

Dziękuję, dobranoc. Do zobaczenia w następny poniedziałek! :)
Kawał:

Przedszkole, Kamil Stoch ustawia się w kolejce po obiad. Straszny rumor i hałas, dzieci się przepychają, krzyczą, a pani mówi:

DOŚĆ! STOCH JE PIERWSZY! :)

//za treść powyższego tekstu odpowiada minister Arłukowicz. Na liście leków refundowanych nie znalazły się moje leki.





1 komentarz:

  1. Co do 'wyzwania piwnego' - komentarz chyba zbędny... Jestem za alternatywą: http://www.youtube.com/watch?v=_rJ99stym_k

    OdpowiedzUsuń

Napisz se coś, jak chcesz. A jak masz to w dupie to miej to dalej.